28.02.2014

Never believe lights

Udało się! Ledwo ledwo, ale jednak.

Złote zegarki
Czy złote zegarki odmierzają czas
Inaczej niż zegarki srebrne?
Czy złote zegarki odmierzają inny czas?
Bardziej złoty?
Nie. Jeśli już to inaczej.
Złote zegarki odmierzają czas drożej.

27.02.2014

Start talking with stars.

Jeszcze jutro i spełnię swoją obietnicę! A w weekend, może znowu napiszę kilka wierszy, żeby "było na cały tydzień" ;) .

Wątpiąca wyrocznia
Owszem radzę się czasem wyroczni,
Ale tylko w sprawach bardzo nielogicznych,
Ale tylko w sprawach odnośnie przyszłości.

26.02.2014

Never believe that something can last forever

Jej! Może się uda dobić do siedmiu w liczbie postów w tym miesiącu. Bardzo dziękuję za pochlebne komentarze.

Przepowiednia

A jeśli kiedyś z nas zostanie tylko
Siedem miliardów pustki w odbiciu ludzkości.
Siedem miliardów dziur w już-nie-powietrzu
Na miejsce tyluż twarzy.
Kilka miliardów lat ciszy w historii,
O których są szczątkowe informacje,
Bo tylko od tych kilku uratowanych.

25.02.2014

I am scared of good people.

Widzicie! Jak chcę to potrafię dotrzymać słowa. Dzisiaj kolejny wiersz:

Dzieci czarnej dziury

Egzystowaliśmy tak jak nam kazano.
Budziliśmy Słońce, żeby naszym Panom
Zawsze porankiem świeciło.

24.02.2014

Lie to me again. I think I wouldn't like the truth

Bardzo Was przepraszam za ten zastój. Połączyły się niestety trzy rzeczy- chwilowy brak komputera, weny i natłok zajęć. Może jeszcze w ciągu tego tygodnia zdążę to odrobić i w lutym będzie ogółem nieco więcej niż trzy posty. Na razie prezentuję jeden.
Chciałabym jeszcze odpowiedzieć A.D.- tak więc- do swojego zeszytu to ja piszę oddzielnie. A co do tego czego się spodziewałam, to w sumie sama nie wiem, wydaje mi się, że każdy bloger chciałby mieć wielu czytelników, ale akurat zdaję sobie sprawę, że nie ma wielu fanów tego typu blogów jak mój. Tamta moja uwaga wynikała raczej z porównania ilości wejść do ich ilości w poprzednich miesiącach (która spadła), chociaż to akurat jest chyba moja wina, bo zaniedbuję bloga, za co z resztą przepraszam.

12.02.2014

Humans live on the Earth. Unbelivable

Ten ruch na blogu. No cóż. Może sytuacja się poprawi, jak dodam kolejny wiersz. Tak więc proszę:

Człowiek

Najspokojniejszy z spokojnych.
Nie przeszkadzały zwierzęta mu,
Bo nie był smaczny,
A one za szybkie na jego posiłek.
Ryby za swą śmierć,
Nie miały do niego pretensji.
A może i miały,
Lecz nieme-nic mu rzec nie mogły.

1.02.2014

Yeah. Mirror. I need a mirror.

Znowu zniknęłam. Znowu przepraszam. Moje postanowienie poszło sobie w siną dal, bo muszę się (niestety) uczyć. A teraz znikam po raz kolejny, na ferie - dokładnie to na tydzień. Tak więc do zobaczenia.

Lustro
Są takie dni,
Że patrzę w lustro.
Są takie dni,
Że patrzę a tam pusto.