Oo
Powiedzieli, że nie mogą mi powiedzieć
nic.
I, że jeszcze się dowiem.
Czy jadę z nimi?
Oo
Gdzie mogę się schować,
Gdy wszyscy mnie śledzą?
Kto mi pomoże, kiedy
Każdy pragnie mi pomóc?
I wszyscy wciąż patrzą...
Szpilki oczu wbite w dłonie i kajdany
ciała.
Poprosiłam, żeby poczekały
I zostałam sama.
Idę poprzez góry i nie znam kierunku,
gdy
Ktoś podaje mi dłoń, więc
Uciekam od niego.
Nic mnie uderza nagle i nie wstanę sama,
ale
Już czerń wciąga mnie i podnosi,
Odwozi w nieznane.
Oo
Nie mam gdzie się schować,
Gdy wszyscy mnie śledzą.
Nikt nie pomoże mi, kiedy
Każdy pragnie mi pomóc.
I wszyscy wciąż widzą...
Gdy rano się obudzę, nie chcę wiedzieć
nic.
Samotnie, samotnie
Ukryć się przed Wzrokiem.
Oo
Gdzie mogę się ukryć,
Gdy wszyscy na mnie patrzą?
Oo
Kto mi wyjaśni,
że to nie moja wina?
16.09.2016
13.09.2016
No, no, no, no, no. Oh, well, maybe yes...
Nie
Nie. Należy bawić się.
Przekazem. Nigdy w życiu posługiwać. Się.
Nie. Tak jak potrzeba.
Nadużywać słów. Powtarzać te słowa.
Nie. Powinno się.
Kłamać. Naginać prawdę. Mieszać.
Nie. Wolno.
Słuchać. Rad cudzych. Chyba
Nie.
Sto razy
Sto razy powiedziano
Nie okładka, nie szata.
Sto razy nakazano
Przemyśl to, zaczekaj.
Sto razy pomyślano
'W życiu' w odpowiedzi.
AZ
Anonimowi Zabójcy Własnych Ego,
Anonimowi Grabarze Własnych Szans,
Anonimowi Posiadacze Wszystkiego,
Anonimowy i Zepsuty Świat.
Nadużywać słów. Powtarzać te słowa.
Nie. Powinno się.
Kłamać. Naginać prawdę. Mieszać.
Nie. Wolno.
Słuchać. Rad cudzych. Chyba
Nie.
Sto razy
Sto razy powiedziano
Nie okładka, nie szata.
Sto razy nakazano
Przemyśl to, zaczekaj.
Sto razy pomyślano
'W życiu' w odpowiedzi.
AZ
Anonimowi Zabójcy Własnych Ego,
Anonimowi Grabarze Własnych Szans,
Anonimowi Posiadacze Wszystkiego,
Anonimowy i Zepsuty Świat.
8.09.2016
Make a wish on the falling sword
Uciekinier
Żyje na tym najgorszym ze światówKu własnemu niezadowoleniu
I to kim jest dzisiaj
To wersja najgorsza z możliwych
Poszukiwany przez sumienie
zbiegły okolicznościom
Jeżeli złowiłby złotą rybkę
I jej nie zdusił własnymi palcami
Życzyłby sobie pewnie
Cofnięcia się w przyszłość
Poszukiwany przez siebie
zbiegły potoczności
Jest w stanie spać spokojnie wciąż
Śniąc sny o czasach w których
Żyje z braku możliwości
Najbardziej na świecie pragnie
Wyzwolić się z kajdan
Własnej teraźniejszości
30.08.2016
Love me not
Szansa
Życiowe szanse należy łapać
szybko, jak motyle.
W innym wypadku nie minie
kilka lat, a będzie
się daleko, za wszystkimi, w tyle.
Gdybym miała tonąć z Tobą
pewnie też nie
podzieliłabym się drzwiami.
A jednak trzymam Cię za rękę,
całuję Cię w usta.
Nie Ciebie a złoto, a sławę,
banknoty,
lepsze jest puste łóżko
niż portmonetka pusta.
Życiowe szanse należy łapać
szybko, jak motyle.
W innym wypadku nie minie
kilka lat, a będzie
się daleko, za wszystkimi, w tyle.
Gdybym miała tonąć z Tobą
pewnie też nie
podzieliłabym się drzwiami.
A jednak trzymam Cię za rękę,
całuję Cię w usta.
Nie Ciebie a złoto, a sławę,
banknoty,
lepsze jest puste łóżko
niż portmonetka pusta.
25.08.2016
-Knock, knock. -Who am I?
Zagadka
Powiedz mi, gdzie mam zabijać,
gdzie schować się za ścianą,
gdzie, klęcząc w ukryciu,
pozbawiać dzieci ojców.
Daj mi na kawałki metalu
miliony milionów papierków,
a wydam jej jak najlepiej -
- na śmiercionośną broń.
Moje skupienie jest ogromne,
ja - mistrz w swoim fachu,
gdy wrócę z misji, będę miał
o czym opowiadać.
O odpryskujących mózgach
i plamach krwi na bruku,
o tym jak dobry jestem
w pozbawianiu życia.
Cywilizacja grobów z metalu i szkła.
Nie potrafię powiedzieć
czy jestem mordercą?
czy może żołnierzem?
Powiedz mi, gdzie mam zabijać,
gdzie schować się za ścianą,
gdzie, klęcząc w ukryciu,
pozbawiać dzieci ojców.
Daj mi na kawałki metalu
miliony milionów papierków,
a wydam jej jak najlepiej -
- na śmiercionośną broń.
Moje skupienie jest ogromne,
ja - mistrz w swoim fachu,
gdy wrócę z misji, będę miał
o czym opowiadać.
O odpryskujących mózgach
i plamach krwi na bruku,
o tym jak dobry jestem
w pozbawianiu życia.
Cywilizacja grobów z metalu i szkła.
Nie potrafię powiedzieć
czy jestem mordercą?
czy może żołnierzem?
23.08.2016
Just like... well, something
Pochlebca
Za, a nawet przeciw,
wierniej nawet niż pies,
nim rzucisz patyk -
- już leci.
Lepiej niż kameleon,
potrafi wtopić się w tło,
lecz nie potrafi zrozumieć,
że kłamstwo to raczej zło...
Wijąc się pośród przeszkód
niczym wąż,
maluje językiem prawdy,
a jednak wierzą mu wciąż.
Za, a nawet przeciw,
wierniej nawet niż pies,
nim rzucisz patyk -
- już leci.
Lepiej niż kameleon,
potrafi wtopić się w tło,
lecz nie potrafi zrozumieć,
że kłamstwo to raczej zło...
Wijąc się pośród przeszkód
niczym wąż,
maluje językiem prawdy,
a jednak wierzą mu wciąż.
19.08.2016
-Please, don't get it... - Wrong? - Worse than it is.
Nie odbieraj tego źle
Siedzę w głębokim fotelu
i naciskam guziki.
Zarządzam milionami,
przewyższam miliony
i nazywam się Milijon,
choć to milijony kochają
za mnie i cierpią katusze.
Rozkładam pinezki na mapie
i sam, nadzwyczaj bezpiecznie,
odpowiednio daleko od strachu,
odważnie kryję się za plecami
Swoich Własnych Kreatur.
Wysadzam wioski,
których nazw nie znałem
i zmagam się z wyrokami
nie rozumiejących mojej
sytuacji, jakże trudnej.
Odpowiedzialność wielka...
i Nieodpowiedzialność
składać ją w ręce jednego
człowieka, kilku ludzi,
brać ją w swoje własne,
dotykać jej obmierzłymi
palcami czy choćby myśleć
o kradnięciu komukolwiek
Największego Daru.
Siedzę w głębokim fotelu
i naciskam guziki.
Zarządzam milionami,
przewyższam miliony
i nazywam się Milijon,
choć to milijony kochają
za mnie i cierpią katusze.
Rozkładam pinezki na mapie
i sam, nadzwyczaj bezpiecznie,
odpowiednio daleko od strachu,
odważnie kryję się za plecami
Swoich Własnych Kreatur.
Wysadzam wioski,
których nazw nie znałem
i zmagam się z wyrokami
nie rozumiejących mojej
sytuacji, jakże trudnej.
Odpowiedzialność wielka...
i Nieodpowiedzialność
składać ją w ręce jednego
człowieka, kilku ludzi,
brać ją w swoje własne,
dotykać jej obmierzłymi
palcami czy choćby myśleć
o kradnięciu komukolwiek
Największego Daru.
17.08.2016
Let's see what we don't have here
"="
Nie mówiąc ani słowa
wysoko się schować,
by skupieni na dole
niczego nie dojrzeli,
przynajmniej przez czas jakiś.
Zostawić ich, by dorośli
do znaku równości.
Zmiana miejsc
Teraz, dzieci w drogich butach, uciekajcie.
Dziadziuś nauczył mnie na polowaniu
jak łatwo i przyjemnie powstrzymywać
zwierzęta w ruchu (takie jak króliki albo,
podobne do Was, wilki czy też węże).
Nie mówiąc ani słowa
wysoko się schować,
by skupieni na dole
niczego nie dojrzeli,
przynajmniej przez czas jakiś.
Zostawić ich, by dorośli
do znaku równości.
Zmiana miejsc
Teraz, dzieci w drogich butach, uciekajcie.
Dziadziuś nauczył mnie na polowaniu
jak łatwo i przyjemnie powstrzymywać
zwierzęta w ruchu (takie jak króliki albo,
podobne do Was, wilki czy też węże).
15.08.2016
Turn the voices off
Malkontent
Malkontent to Marzyciel, który zerwał z nałogiem -
- zapisuje ułamkiem kredy na ceglanej ścianie.
Pochodzi z dalekiej krainy, dwa kilometry stąd,
w ustach ma posmak tych słów i krew z nosa.
Kimkolwiek był, dawno przestał, mógł nawet
być bogiem,
nikt w nocy nie pamięta odcieni porannego nieba.
Przyjaźni się ze Wszystkimi, których nikt nie widzi
i czeka, aż przestanie go nawiedzać nocą Strach.
Miewa niezdrowe myśli i niezdrowy organizm,
problemy z ufaniem wzrokowi i oczywistym faktom.
Teraz już czeka tylko, aż wreszcie sam siebie
znienawidzi
i wszyscy Wszyscy znikną razem z Bólem.
Nie mógł nie zostawić broni przy wejściu,
nawet jeśli to myśli w zakamarku głowy.
Próbowano mu ją urwać niejednokrotnie,
lecz jednak zawsze całkiem bezskutecznie.
Teraz wepchnięto się do wewnątrz, Wszystkich
sześciu zmysłów
i przestał czuć się w ogóle, tym bardziej
bezpiecznie.
Malkontent to Marzyciel, który zerwał z nałogiem -
- zapisuje ułamkiem kredy na ceglanej ścianie.
Pochodzi z dalekiej krainy, dwa kilometry stąd,
w ustach ma posmak tych słów i krew z nosa.
Kimkolwiek był, dawno przestał, mógł nawet
być bogiem,
nikt w nocy nie pamięta odcieni porannego nieba.
Przyjaźni się ze Wszystkimi, których nikt nie widzi
i czeka, aż przestanie go nawiedzać nocą Strach.
Miewa niezdrowe myśli i niezdrowy organizm,
problemy z ufaniem wzrokowi i oczywistym faktom.
Teraz już czeka tylko, aż wreszcie sam siebie
znienawidzi
i wszyscy Wszyscy znikną razem z Bólem.
Nie mógł nie zostawić broni przy wejściu,
nawet jeśli to myśli w zakamarku głowy.
Próbowano mu ją urwać niejednokrotnie,
lecz jednak zawsze całkiem bezskutecznie.
Teraz wepchnięto się do wewnątrz, Wszystkich
sześciu zmysłów
i przestał czuć się w ogóle, tym bardziej
bezpiecznie.
14.08.2016
Free-them
Niespodzianka. Żyję.
Wolność
Wolność
My, wy i oni, biegnąc w jedną stronę,
mamy czas, by kopać sobie wzajem
dołki pod nogami i kłaść martwe ciała
w charakterze przeszkód.
mamy czas, by kopać sobie wzajem
dołki pod nogami i kłaść martwe ciała
w charakterze przeszkód.
Nasze - prawa i wolności,
Wasze - groźby i prośby,
Ich - własne kłopoty.
Podział sprawiedliwy.
Wolni od zaraz, brudu i dobroci serca.
Wasze - groźby i prośby,
Ich - własne kłopoty.
Podział sprawiedliwy.
Wolni od zaraz, brudu i dobroci serca.
Biegniemy dobrowolnie pod nóż czasu,
do Naszych, Waszych, Cudzych Bogów
na Sądy Ostateczne.
na Sądy Ostateczne.
10.04.2016
Lullaby
Kołysanka
Krzyki, łkanie, śpij kochanie, lu-li-lu-li-laj.
Oto koniec naszych światów,
oto pusty grób bez kwiatów.
Siedem miliardów głów na krwawej ziemi,
cieszmy się, mogły być przecież naszymi.
Zaśnij dziecko, tak...
Krzyki, łkanie, śpij kochanie, lu-li-lu-li-laj.
Skończone dzieło i wygasłe zmysły,
obraz jest inny, piękny jest i czysty.
Człowiek jest tylko cichutkim westchnieniem,
Człowiek jest tylko kruchutkim kamieniem.
Krzyki, łkanie, śpij kochanie, lu-li-lu-li-laj.
Martwi ludzie tworzą życie,
wy, dzieci, diabłu ciążycie,
dlatego witamy was pośród lęku.
Śmierć, narodziny, podobnie bez wdzięku.
Zaśnij dziecko, tak....
Krzyki, łkanie, śpij kochanie, lu-li-lu-li-laj.
Oto koniec naszych światów,
oto pusty grób bez kwiatów.
Siedem miliardów głów na krwawej ziemi,
cieszmy się, mogły być przecież naszymi.
Zaśnij dziecko, tak...
Krzyki, łkanie, śpij kochanie, lu-li-lu-li-laj.
Skończone dzieło i wygasłe zmysły,
obraz jest inny, piękny jest i czysty.
Człowiek jest tylko cichutkim westchnieniem,
Człowiek jest tylko kruchutkim kamieniem.
Krzyki, łkanie, śpij kochanie, lu-li-lu-li-laj.
Martwi ludzie tworzą życie,
wy, dzieci, diabłu ciążycie,
dlatego witamy was pośród lęku.
Śmierć, narodziny, podobnie bez wdzięku.
Zaśnij dziecko, tak....
30.03.2016
Hey, hey, wanna talk serious sh*t?
"Księżniczka"
Robi wszystko, by nie być zmęczoną,
ale wschód słońca nadchodzi tak szybko.
Robi wszystko, by nie być zwyczajną,
ale jej podświadomość pragnie być typowa.
Robi wszystko, by nie być samotną,
lecz białowłose wróżki skradły serce księcia.
I zatroskane loki zmokły w deszczu łez.
Rozmowa brutalna
-Czy nie uważasz innych ludzi za śmiesznych?
Kiedy udają znawców trudnych słów?
-Czapki z głów!
-Czy nie uważasz innych ludzi za zbytecznych?
Oprócz wyjątków wyjątkowych zajmują tylko przestrzeń.
-Jeszcze.
Robi wszystko, by nie być zmęczoną,
ale wschód słońca nadchodzi tak szybko.
Robi wszystko, by nie być zwyczajną,
ale jej podświadomość pragnie być typowa.
Robi wszystko, by nie być samotną,
lecz białowłose wróżki skradły serce księcia.
I zatroskane loki zmokły w deszczu łez.
Rozmowa brutalna
-Czy nie uważasz innych ludzi za śmiesznych?
Kiedy udają znawców trudnych słów?
-Czapki z głów!
-Czy nie uważasz innych ludzi za zbytecznych?
Oprócz wyjątków wyjątkowych zajmują tylko przestrzeń.
-Jeszcze.
26.03.2016
Miss the times we were fake
Zawodna pamięć
Pamięta ją z czasów, kiedy ona
ratowała go
i łamała mu serce,
i tuliła nad ranem,
i kochała, kochała od pierwszego wejrzenia.
Pamięta to i pamięta także
te usta niebezpieczne,
dłonie dobrze znane
i pamięta, pamięta dobrze westchnienia.
Pamięta tę twarz,
błysk w oczach, rumieniec
i Dzień.
I gdy widzi ją
(a ona nie pamięta),
nie wie czy oszukała,
czy to był tylko sen.
Pamięta ją z czasów, kiedy ona
ratowała go
i łamała mu serce,
i tuliła nad ranem,
i kochała, kochała od pierwszego wejrzenia.
Pamięta to i pamięta także
te usta niebezpieczne,
dłonie dobrze znane
i pamięta, pamięta dobrze westchnienia.
Pamięta tę twarz,
błysk w oczach, rumieniec
i Dzień.
I gdy widzi ją
(a ona nie pamięta),
nie wie czy oszukała,
czy to był tylko sen.
25.03.2016
Uncontrollably
popiół
niszczy ją niszczy siebie niekontrolowanie
elegancko wyszukanie i z niemałym wdziękiem
zasypia głowy w popiele (cudze, ścięte)
marnuje wszystkie szanse na coś innego
niż sukces podane na talerzu przez kelnerkę brzydką
nieelegancko niesmacznie niepotrzebnie
niszczy ją niszczy siebie niekontrolowanie
a ona wyrzuci go na jezdnię i zamknie okna auta
by popiół nie dostał się do jej ust i płuc
nieelegancko i tragicznie niezgrabnie
więc odjeżdżając zacznie kaszleć
niszczy ją niszczy siebie niekontrolowanie
elegancko wyszukanie i z niemałym wdziękiem
zasypia głowy w popiele (cudze, ścięte)
marnuje wszystkie szanse na coś innego
niż sukces podane na talerzu przez kelnerkę brzydką
nieelegancko niesmacznie niepotrzebnie
niszczy ją niszczy siebie niekontrolowanie
a ona wyrzuci go na jezdnię i zamknie okna auta
by popiół nie dostał się do jej ust i płuc
nieelegancko i tragicznie niezgrabnie
więc odjeżdżając zacznie kaszleć
20.03.2016
I'd probably still adore you
Wracam
Wracam myślami do tamtego pokoju.
W mojej niepamięci
siedzisz w półmroku i niespodziewaniu,
bawiąc się lokami.
Od kogoś mojego pokroju
nie można było oczekiwać nic więcej
(coś mniej tak,
ale tym razem logika zawiodła).
Zapewne kochałbym Cię dalej.
Z pięknymi dłońmi wokół jego barków.
Ale to moje dłonie były pierwsze
tam, gdzie nie chciałem ich posłać.
Wracam myślami do gasnących oczu.
W mojej niepamięci
czarne paznokcie drapią blady parkiet,
brudne paznokcie ściskają Ci szyję.
Od kogoś o tak pięknym obliczu
można było oczekiwać ładniejszego końca.
Nigdy więcej nie patrz na mnie
w ten sposób, kochanie.
Wracam myślami do tamtego pokoju.
W mojej niepamięci
siedzisz w półmroku i niespodziewaniu,
bawiąc się lokami.
Od kogoś mojego pokroju
nie można było oczekiwać nic więcej
(coś mniej tak,
ale tym razem logika zawiodła).
Zapewne kochałbym Cię dalej.
Z pięknymi dłońmi wokół jego barków.
Ale to moje dłonie były pierwsze
tam, gdzie nie chciałem ich posłać.
Wracam myślami do gasnących oczu.
W mojej niepamięci
czarne paznokcie drapią blady parkiet,
brudne paznokcie ściskają Ci szyję.
Od kogoś o tak pięknym obliczu
można było oczekiwać ładniejszego końca.
Nigdy więcej nie patrz na mnie
w ten sposób, kochanie.
19.03.2016
Add some addictions
Dodatek
ona -
dodatek do życia
jak dodatek do zupy
uganianie się za kimś
to też sport
(niezdrowy)
nie lubi przegrywać
ale gra bez kart
i nie chce upaść
ale skacze z
zawiązanymi oczami
ona -
dodatek do dnia
nachalnie zainteresowany
natrętnie wpatrzony
w pudełko zamknięte
które trzeba oddać
komuś innemuniestety
i które trzeba w końcu
zostawić w spokoju
ona -
dodatek do życia
jak dodatek do zupy
nigdy ci nie smakował
ale trochę go brak
więc wybierzesz nowy
ona -
dodatek do życia
jak dodatek do zupy
uganianie się za kimś
to też sport
nie lubi przegrywać
i nie chce upaść
ona -
dodatek do dnia
nachalnie zainteresowany
natrętnie wpatrzony
w pudełko zamknięte
które trzeba oddać
komuś innemu
i które trzeba w końcu
zostawić w spokoju
ona -
dodatek do życia
jak dodatek do zupy
nigdy ci nie smakował
ale trochę go brak
15.03.2016
Should I be scared?
Choroba czasów
Kocha
Lubi
Szanuje
Zdjęcie polajkuje
Na 'Snapie'
W myśli
I w sercu
Na ślubnym kobiercu
Ciężko wytłumaczyć
Ciężko jej wytłumaczyć
Panu z naprzeciwka,
że z nim to raczej nie,
ale żona śliczna...
Ciężko jej wytłumaczyć
Panu z naprzeciwka,
że z nim to raczej nie,
ale żona śliczna...
13.03.2016
Poisonous ivy of the times
Zatrucie
powiedz mi że stałam się nieznośna
najdelikatniej jak potrafisz odczep
bluszcz magazynów od skóry
zapatrzony w plastikowe twarze
obróć do siebie
marmur rzeźby zwanej kiedyś ciałem
i popatrz w oczy zza soczewek zza rzęs
sztucznych i powiek błyszczących
pocałuj w rybie usta
przypomnij
dlaczego to niepotrzebne
twoim zdaniem
Pijana
Jedziemy pustą autostradą Twoim samochodem
i z pewnością jestem pijana,
bo zdaje mi się,
że mogę być kim zechcę.
powiedz mi że stałam się nieznośna
najdelikatniej jak potrafisz odczep
bluszcz magazynów od skóry
zapatrzony w plastikowe twarze
obróć do siebie
marmur rzeźby zwanej kiedyś ciałem
i popatrz w oczy zza soczewek zza rzęs
sztucznych i powiek błyszczących
pocałuj w rybie usta
przypomnij
dlaczego to niepotrzebne
twoim zdaniem
Pijana
Jedziemy pustą autostradą Twoim samochodem
i z pewnością jestem pijana,
bo zdaje mi się,
że mogę być kim zechcę.
30.01.2016
Little light, enormous dark
Zapłata
Widziałem jak wchodzisz do kawiarenki na rogu
(i zawsze wiedziałem, że jesteś czarownicą, ale
zaskoczył mnie fakt, że nie ma Cię w środku).
Widziałem jak wchodzisz do kawiarenki na rogu
(i zawsze wiedziałem, że jesteś czarownicą, ale
zaskoczył mnie fakt, że nie ma Cię w środku).
27.01.2016
Pretty...pathetic
Kopciuszek
Chciała poczuć się wyjątkowo.
Zjeść ciastko, mieć ciastko
i zgnieść butem księcia.
Ale książę nie sługa, a ona kopciuszek.
Chciała poczuć się wyjątkowo.
Zjeść ciastko, mieć ciastko
i zgnieść butem księcia.
Ale książę nie sługa, a ona kopciuszek.
26.01.2016
20.01.2016
I think I think too much
Traktuj mnie jak (lustro)
Zapytaj mnie, co o tym myślę,
a odpowiem, że dokładnie to samo,
co Ty myślisz...
Zapytaj mnie, jak się czuję,
a odpowiem, że dokładnie tak samo,
jak Ty się czujesz...
Zapytaj mnie, co o tym myślę,
a odpowiem, że dokładnie to samo,
co Ty myślisz...
Zapytaj mnie, jak się czuję,
a odpowiem, że dokładnie tak samo,
jak Ty się czujesz...
4.01.2016
Apologies
Pismo
Przepraszamy,
za to że spadniesz ze schodów.
Przepraszamy,
za to że spóźnisz się na pociąg.
Przepraszamy,
za to że zgubisz portfel
i zrezygnowany usiądziesz na ławce.
Przepraszamy,
za to że spadniesz ze schodów.
Przepraszamy,
za to że spóźnisz się na pociąg.
Przepraszamy,
za to że zgubisz portfel
i zrezygnowany usiądziesz na ławce.
1.01.2016
Chasing after something
Ogień
Zapałka na języku
kołysze się i drga.
Na niewłaściwe ruchy
nie ma miejsca,
gdy zabawa trwa.
Zapałka na języku
kołysze się i drga.
Na niewłaściwe ruchy
nie ma miejsca,
gdy zabawa trwa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)