Nie odbieraj tego źle
Siedzę w głębokim fotelu
i naciskam guziki.
Zarządzam milionami,
przewyższam miliony
i nazywam się Milijon,
choć to milijony kochają
za mnie i cierpią katusze.
Rozkładam pinezki na mapie
i sam, nadzwyczaj bezpiecznie,
odpowiednio daleko od strachu,
odważnie kryję się za plecami
Swoich Własnych Kreatur.
Wysadzam wioski,
których nazw nie znałem
i zmagam się z wyrokami
nie rozumiejących mojej
sytuacji, jakże trudnej.
Odpowiedzialność wielka...
i Nieodpowiedzialność
składać ją w ręce jednego
człowieka, kilku ludzi,
brać ją w swoje własne,
dotykać jej obmierzłymi
palcami czy choćby myśleć
o kradnięciu komukolwiek
Największego Daru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz