17.03.2014

"Kiedy mu powiedziano, że go wcale nie ma, nie mogąc umrzeć z żalu-musiał się urodzić." W.Szymborska "Prolog Komedii"

Powracam po kolejnej długiej nieobecności. Niestety będzie kolejna. Liczbę wierszy uzupełnię znowu pod koniec miesiąca. Na razie mam konkursy.
Dziękuję za miłe komentarze.

Szczęśliwość wieczna na kartce papieru

Mieszkają sobie w domkach z zapałek,
I mają z okien widok
Na tylko tyle świata,
Na ile potrzebują.
W małych, kartonowych szafach
Trzymają swój dobytek życia,
Całe kilka guzików i dwa koraliki,
Całe "wszystko potrzebne do szczęścia".

Mieszkają sobie koło strumyków
Z butelkowanej wody.
Tylko na niby chłodnej,
Tylko na niby ciepłej.
Rano to dla nich rano.
Gdy tylko lampa zaświeci,
Wychodzą sobie z domów
Do pracy nie wiadomo po co.

Mieszkają sobie na zapałczanych osiedlach
I spacerują po sztucznej trawie
Posadzonej na kartce,
Udającej glebę.
Wieczór to dla nich wieczór.
Gdy tylko lampa zgaśnie,
Wpatrują się w odblaskowy księżyc
Z widocznym zauroczeniem.

Mieszkają sobie w sielankowych miasteczkach.
Nie maja waluty, bo i po co?
Nie mają morderców,
Nie mają polityków,
Kryzysów gospodarczych.
I nie wiem nawet, czy obraziliby się na mnie,
Gdyby ktoś wyznał im, że żyją
Na idyllicznej ilustracji mojej wyobraźni.
I nie wiem nawet, czy przypadkiem
Nie zamknęliby go w psychiatryku,
W starym pudełku po butach,
Bo przecież tylko ktoś dziwny,
Mógłby wygadywać takie śmieszne rzeczy.

1 komentarz:

  1. Kingsajz dla każdego!
    Taki fragment "Małego Księcia" po Twojemu. Dobre dla młodego czytelnika. No niestety, to już nie moja grupa wiekowa. A.D.

    OdpowiedzUsuń