Litania
Nienawidzę się i Cię i Worda
wszystkiego i wszystkich.
Odmawiam, patrząc w lustro,
Litanię Nienawiści.
Spróbuję
Może jeszcze raz spróbuję
się przekonać,
że gdy zechcę to pochwycę
piękno chwili
i przeleję je na kartkę.
Może się zawiodę srodze.
Łatwiej malować
farbami
albo prozą.
Postaram się nie ośmieszyć
przed samą sobą swoim
przemyślanym doborem
słów i górnolotnych metafor.
Ale za oknem ciemność
nie chce przestać być blada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz