1.12.2015

Just a panic attack

Przepraszam...
Wszyscy wciąż odliczają sekundy do końca wyroku.
I próbują przymykać oczy na znęcający się los.

Przepraszam,
czy wolno
naśmiewać się z tego, jak bardzo się cierpi?

Nie obchodzi ich to, ale jednak czują.
To zasługa rutyny w zmartwieniu.

Przepraszam,
czy wolno
przypominać, że przeszłość minęła?

Wszyscy wierzą jedynie sobie.
A jednak dają się zwodzić.

Przepraszam,
czy wolno
ranić dobrych ludzi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz