16.09.2013

Don't you remember?

Co drugi dzień będę pisała bo częściej raczej nie dam rady.
Tak, rzeczywiście przydałby mi się zapewne nauczyciel-mentor, ale póki co nie ma takich możliwości, więc muszę radzić sobie jakoś sama.


Pokój

Ze snów nie z słów
To życie zakupione w kiosku
Dla psów bez głów
Świat figur z nietrwałego wosku
Ma piękno na cenę
Wio! Z kłamstwem na prawdę
Patrz panie tę scenę
Czy śmiać się tak ładnie?
Do sierści królika
Uczepione kwiaty krótkie
Zaś królik umyka
Albowiem nerwy ma wiotkie
A serce się w piersi
Tak silnie tak strasznie kołacze
I spadli najwięksi
A grobowiec wciąż płacze
Te słowa tak nieme 
Obudzą poranek zębami
Dzwonów mgnienie
Wczorajsze jutro za nami
Jutrzejsze wczoraj 
Tak tyka, tak bardzo powoli
Sumień pole zaoraj
I pokój ludziom niedobrej woli



2 komentarze:

  1. Czytam regularnie Twoje wiersze i dzisiaj postanowiłam napisać, że tyle w nich emocji różnych zawiłości i skądkolwiek czerpiesz pomysły na nie, rób to dalej bo świat jest przez to piękniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Futurzyć zaczynasz! Tylko, że futurystów najlepiej się słuchało jak sami deklamowali swoje wiersze, wtedy bywali zrozumiali i uznawani. Choć dobre, nie powiem.

    OdpowiedzUsuń