Labirynt
Nie wie, jak długo już
przestrzega reguł,
lecz cienie pazurów
nie znikają.
Granice zacierają się
i milknie...
Nie wie, jak długo już
bawi się ze strachem,
lecz to jest gra którą
musi przegrać.
Granice zacierają się
i upada...
Planuje spadać i
ściągnąć za sobą lalkarza;
spaść z najwyższego
podium.
Granice zacierają się
i blednie...
Planuje spłonąć razem
z całym światem;
uważa się za kapitana
tonącego okrętu.
Granice zacierają się
i pożera
swój ogon...
Wiersz odbieram jako oswojenie wszechobecnego strachu który ogarnia wszystkie myślące istoty a omija tych którzy po prostu są .konkluzja -bój się i pisz o tym .To się przyda myślącym .
OdpowiedzUsuń