16.03.2015

Maybe

Labirynt

Nie wie, jak długo już
przestrzega reguł,
lecz cienie pazurów
nie znikają.

Granice zacierają się
i milknie...

Nie wie, jak długo już
bawi się ze strachem,
lecz to jest gra którą
musi przegrać.

Granice zacierają się
i upada...

Planuje spadać i
ściągnąć za sobą lalkarza;
spaść z najwyższego
podium.

Granice zacierają się
i blednie...

Planuje spłonąć razem
z całym światem;
uważa się za kapitana
tonącego okrętu.

Granice zacierają się
i pożera
swój ogon...

1 komentarz:

  1. Wiersz odbieram jako oswojenie wszechobecnego strachu który ogarnia wszystkie myślące istoty a omija tych którzy po prostu są .konkluzja -bój się i pisz o tym .To się przyda myślącym .

    OdpowiedzUsuń