27.11.2015

Not fireproof

Muza
I jest, gdy niepotrzebna.
W panice szukana po nocach,
skryta pod "dziś".
Daje się głaskać i podgryza
utrwalone stwierdzenia.
Miota się i wyrywa
podnoszona do nieba.


Kupiłabym
Kupiłabym Ci wszystkie gwiazdy,
gdybyś była warta.
Kupiłabym Ci wszystkie światy,
gdybym tylko chciała.
Ale nie chcę
nawet istnieć,
przez Ciebie. 

Z pogardą
Wie więcej od siebie
I widzi lustra w cudzych błędach.
A każde lustro patrzy nań z pogardą
właściwą bytom kryształowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz