Będzie króciutko i obrazoburczo trochę (?), ale swoim zwyczajem nie byłam w stanie powstrzymać się od komentarza, gdy media huczą o wczorajszej tragedii.
***
Módlmy się za miasto?
Módlmy się za ludzi.
Kilka sekund pamięci
przy porannej kawie.
Trzy godziny rozważań.
Sześć komentarzy.
Trzy Tweety.
Długa rozmowa przy barze.
I wciąż dzielimy się
na takich i siakich
pod każdym pretekstem.
Jakim prawem "módlmy"?
Nie "módlmy się".
Myślmy.
A, to u Ciebie coś całkiem nowego. Poezja inspirowana bieżącym wydarzeniem. Obrazoburczo? Nie! Przekornie i odważnie na fali powszechnej deklaracji "wszyscy jesteśmy Paryżanami" (nic nie znaczącej). Na pewno celnie- Myślmy! A.D
OdpowiedzUsuń