2.12.2014

Stop being so ordinary

Buldożki

Unoszę się w górę
jak samolocik z papieru.
Czasami na ulicy mam
ochotę krzyknąć,
gdy idę spokojnie
pośród ceglanych
budynków i zza bloku
wyskakują na mnie
buldożki francuskie.

Za każdym rogiem
mogą czaić się.

Kluczę między domami
jak sterowane autko.
Czasami w autobusie
mam ochotę uciec,
gdy wpatrują się we
mnie buldożki
francuskie i kiwają
główkami z ironią.

One tylko mnie śledzą,
a więc bez paniki.

Chowam głowę pod
poduszkę jak dziecko.
Czasami w środku nocy
mam ochotę krzyknąć,
gdy z głębokiego snu
bez żadnych mar,
wyrywa mnie nagle
przerażający obraz
buldożków francuskich.

Wyglądają niewinnie
wyjąc do Księżyca.

3 komentarze:

  1. Widzę, że przekonały Cię uwagi. Dobrze bo wiersze nabrały pozytywnego "szlifu", a 'I śmieję się' zrobił się "mocnym" osobistym wierszem.
    Buldożki- brawa za wybór rasy.
    Którą dzisiaj rasę psów (symbolicznie) można uznać za "bezpieczną"? Nie będzie to jamnik - indywidualista i "charakterniak"; ratlerek- mały, pyskaty i zaciekły; ba, nie będzie to nawet z kokardką na grzywce, słodki york- zabójca myszy i szczurów. Mogą to być buldożki-zminiaturyzowana rasa "psów walki" w celu osiągnięcia słodkich i małych "kanapowców", jednocześnie nie budząca "uśmiechów" jak mopsy czy pekińczyki. Na marginesie, ze śmiechu spadam z fotela na myśl "przerażającego obrazu pekińczyków mandżurskich".
    Wiersz, rytmem (a i trochę nastrojem) znów przypomina twórczość wczesnych Doorsów. Może spróbujesz przetłumaczyć na angielski (raczej go znasz)- może być ciekawie.
    Uwagi do:
    "budynków, a zza rogu
    wyskakują na mnie
    buldożki francuskie.

    Za każdym krokiem
    mogą czaić się."
    Odnoszę wrażenie, że "krok" użyty został w celu uniknięcia powtórzenia "rogu" (chwali się), natomiast budzi wątpliwość czajenie się "za krokiem"- co najmniej robi się zabawnie. Jednak lepiej brzmi "za każdym rogiem"! W celu uniknięcia powtórzenia zmieniłbym pierwszy "róg" (łatwiej). Na gorąco np.: "zza domu". Nie wiem też, czy spójnik "a" jest tutaj potrzebny (nazwałbym go zbędnym). Natomiast "a" użyłbym w ostatnim wersie (zamieniając "i")- logicznie bardziej uzasadnione. A.D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmieniłam właściwie wszystko do czego były jakieś zastrzeżenia, aczkolwiek nie dokładnie według porady, tylko "po swojemu". Zamiast "i" w ostatnim wersie wprowadziłam imiesłów, gdyż jakoś lepiej mi to brzmi od "a". Uważam, że "a" zamiast "i" zaburzałoby kontekst (podobnie jak całkowite wykasowanie spójnika w wersie "a zza rogu").

      Usuń
  2. Krok został zmieniony to najważniejsze, reszta to kosmetyka. Imiesłów OK, zamiana "a" na "i" jednak mniej szczęśliwa, z dwojga złego "a" było trafniejsze. A.D.

    OdpowiedzUsuń